Tuesday, 15 December 2009

Stresik przedswiateczny!

Jak co roku dopada mnie juz nerwowka przedswiateczna, nie tylko dlatego, ze musze nagotowac zarcia dla 8 osob... ale przede wszystkim dlatego, ze 26stego jade do Polski...
Tym razem na dluzej... takie niekreslone dluzej, narazie posiadam bilet tylko w jedna strone:)
Tak wiec, musze jakos spakowac plaszcz, laptopa i 7 aparatow, oczywiscie duzej, porzadnej torby nie posiadam... bo cale zycie latam wszedzie z moim lansiarskim plecaczkiem do ktorego owszem, 5 strojow kapielowych sie zmiesci razem z aparatami.... ale juz z zimowym plaszczem moze byc gorzej!
Dlaczego nie wpadlam na ten genialny pomysl w lecie tylko akurat teraz w srodku zimy?
Tak czy siak narazie jaram sie tym, ze w koncu po latach zobacze snieg i odmroze sobie tylek..

Tylko za Kotkiem bede tesknic... buuuuu

3 comments:

mania szewska said...

co to znaczy ze na dluzej? tak prawie jakby na stałe?


paczki z londka do polski, do 20kg za 20funtów w zeszłym roku jeździły. 2dni i były na miejscu. możesz cały ten złom i swoje futro z norek zapakować i przesłać:D

Dorota Oza Karecka said...

to jest mysl, w koncu kalosze tez mi beda potrzebne;D

mariusz said...

na stresik najlepszy jest cymesik